wkurzyłam się na maksa, jak internet obeszły zdjęcia Bartka z dziewczyną. przecież to jego sprawa, z kim się zadaje, kogo kocha, z kim sypia... tutaj zrobiły one furorę, a ja miałam niezłą polewkę z tych jego fanek, co tak płakały, że on z taką brzydką, że z taką małą, że one są od niej większe. normalnie siedziałam przed komputerem i ze śmiechu ryczałam. ; D
ja bardzo Bartka lubię i wróżę mu wielką przyszłość siatkarską, ale nie wyznaję mu miłości przy każdej okazji. fakt, w moim siatkarskim serduszku jest, ale w sercu 'prywatnym' - nic do niego nie czuję. mam nadzieję, że rozumiesz, o co mi chodzi. ; )
jeśli to jest jego dziewczyna, to życze mu, aby był szczęśliwy z nią, tak samo, jak z każdą inną. ; ]
ławeczka
samotna, ukryta pośród drzew parkowych,
świadek klęsk i zwycięstw, także pyrrusowych
i łez, i miłości...tej wariatki niezmiennej!
ławeczka, jak łoże, pośród nocy bezsennej.
miejsce odpoczynku, relaksu i marzeń,
swoisty konfesjonał, pośrodku zdarzeń,
jak niemy słuchacz, bez entuzjazmu, lub złości,
wysłucha cierpliwie, w swojej samotności.
skromna skarbnica rzeczy zagubionych,
dawno zapomnianych i tych porzuconych,
gdzie nie spojrzysz, są tu widoczne ich ślady,
o!...na poręczy... zastygł pocałunek blady!
czyjś uśmiech, jak liść, zwiądł i opadł nie w porę
i nieśmiały cień ust... ze spłoszonym kolorem
czerwieni. żal, co spływa słono, niepostrzeżenie,
zastyga białym kryształem w oparcia cieniu!
a tu, czyjeś serce... umarło, bez kochania,
bo nie zniosło...zatrutej goryczy rozstania
i słowa pełne znaczeń, porzucone, niestety...
to słowa nie dokończone, znużonego poety!
gdy usiądziesz przechodniu, chociażby na chwilę,
w jej ciszę wsłuchaj się i skup się na tyle,
by móc tą chwilą, dla duszy wytchnienia,
poczuć szczęścia rozkosz, twego istnienia!
autor wiersza Zofia Szydzik
fotografia piękna aż korciło wkleić wiersz :)))