żużel (sezon 2006) / ekstraliga / Unia Tarnów - Atlas Wrocław

było ostro...........

Wyśmiewamy was hahahahahahahahaha

a ja bym nie chciala zeby to byl moj brat tylko chlopak

Piękna dziewczyna. Jestem ciekaw czy nie rodzina ? Pozdrowienia z Olsztyna
renazz@poczta.fm Marta czekam na odpowiedź !

Ania Kocham cie

do Marcin. Ja jestem chłopakiem i nie uważam, że Pani Sandra kręci za bardzo:), jak dla mnie jest super!

mewa biała znak pedała

Tak jest on jest teraz w GKM jupi

JA PRZEPRASZAM ZA OSTATNI WIERSZYK
JEDEN BŁĘDZIK AGNIESZKA WYBACZY
JA PRZEPRASZAM PRZEPRASZAM TAK SIĘ NAPISAŁO
W ZAMYŚLENIU NAQPISAŁEM MLUJĘ
JA PRZEPRASZAM W MYŚLACH BYŁEM Z TOBĄ
WIĘC MNIE WIĘCEJ SIĘ NAPISAŁO TEN NIEWINNY WYRAZ MALUJĘ
TAKI CHOCHLIK WDARŁ SIĘ W POCZYNANIE
WIĘC AGNIESZKO NIE WIŃ POETY BO JA ZAWSZE CHODZĘ Z GŁOWĄ
W CHMURACH
BO JA ZAWSZE DO PRZODU Z MYŚLAMI

Cudowne !!!!

Patryk najlepszy!!! ;D ;D

A kto teraz jest trenerem,że Basię Gołąb ustawia na końcu?

to jaka będzie radość po medalu w pekinie?? :)

To nie było śmieszne!!!!!!!!!!!!!

pozdrowionka dla Mariusza:) -najlepszego zawodnika- przynajmniej moim zdaniem:) ...

wyglądacie nieziemsko!! :**** buziale z Londynu :*

serio?

Pozdrawiamy i zyczymy wszystkiego dobrego

jeżdzisz jak "bohater"...bedziesz legenda swiatowego zuzla...

Oczywiście że wygramy.. a przynajmniej ja w to wierzę i będę trzymała z całych sił kciuki!
Wierzę, że potrafią to zrobić!

popieram, bardzo very good że Aguś i Daguś zostały:D i Paula oczywiscie tez:D A że o Kasi and Ali już nie wspomne i dziewczynach które w zeszłym sezonie dołączyły. jest super:D

pozdrowienia od paulinki z ponieca....

odpowiedż na gość to siostra i dziecko siostry

OLE OLE OLE WYGRALISMY

ławeczka

samotna, ukryta pośród drzew parkowych,
świadek klęsk i zwycięstw, także pyrrusowych
i łez, i miłości...tej wariatki niezmiennej!
ławeczka, jak łoże, pośród nocy bezsennej.

miejsce odpoczynku, relaksu i marzeń,
swoisty konfesjonał, pośrodku zdarzeń,
jak niemy słuchacz, bez entuzjazmu, lub złości,
wysłucha cierpliwie, w swojej samotności.

skromna skarbnica rzeczy zagubionych,
dawno zapomnianych i tych porzuconych,
gdzie nie spojrzysz, są tu widoczne ich ślady,
o!...na poręczy... zastygł pocałunek blady!

czyjś uśmiech, jak liść, zwiądł i opadł nie w porę
i nieśmiały cień ust... ze spłoszonym kolorem
czerwieni. żal, co spływa słono, niepostrzeżenie,
zastyga białym kryształem w oparcia cieniu!

a tu, czyjeś serce... umarło, bez kochania,
bo nie zniosło...zatrutej goryczy rozstania
i słowa pełne znaczeń, porzucone, niestety...
to słowa nie dokończone, znużonego poety!

gdy usiądziesz przechodniu, chociażby na chwilę,
w jej ciszę wsłuchaj się i skup się na tyle,
by móc tą chwilą, dla duszy wytchnienia,
poczuć szczęścia rozkosz, twego istnienia!

autor wiersza Zofia Szydzik

fotografia piękna aż korciło wkleić wiersz :)))

błeeeee

mniam.. :* Lena jest boska.. miód orzeszki :D

Jesteś najlepszym zawodnikiem!!!!!!!!!!! Kocham cię:)

Ania jest cudowna:-)

chyba twoja...bo moja napewno nie